Za brak poszanowania tradycji zostałam jedak pokarana. Po powrocie do domu okazało się, że w chwili jakiegoś zaćmienia umysłowego przed wyjazdem pstryknęłam przełącznik w kontakcie przy lodówce. Pewnie chciałam wyłączyć czajnik, cholera zresztą wie po co. Dobrze, że większość spożywki pojechała z nami do Mieszczyków, straty nie były duże, niemniej jednak w szufladach zamrażarki zastałam wodę po kostki i pływającą w niej rozmrożoną rybę, piersi z kurczaka i rozciapaną pizzę. Groszek także przestał być mrożony, a mus jabłkowy nie doczeka się przeobrażenia w szarlotkę.
A więc i tak było mokro.
Tak wygląda angielski kontakt:

Naprawdę jest bardzo mało dekoracyjny. W moim (że się tak szumnie wyrażę) salonie zestaw kontaktów oraz gniazdek od telefonu i telewizora zajmuje ćwierć ściany bynajmniej nie w kącie i wygląda nieciekawie. Wierzę, że można to schować za telewizorem, ale ja akurat nie mam. Dlaczego nie umieszczono tego przy podłodze?!
lany poniedziałek a juści barbarzyński jest, szczególnie na początku kwietnia, gdzie i tak sopel z nosa mi zawsze wisi. Na szczęście udało mi się przeforsować fakt niezbity, że polewane były i być powinny wyłącznie panienki na wydaniu. ja jako podwójna mężatka podwójnie się zdezaktualizować w temacie polewania raczyłam i NIE ŻYCZĘ sobie polewaną być. O!
OdpowiedzUsuń