niedziela, 31 maja 2009

Skrzynka, carboot i urodziny

Na fali sukcesu machnęłam se następną skrzynkę. Co prawda zdjęcia robione w ostrym, popołudniowym słońcu (które nam dzisiaj dało nieźle popalić), ale istota rzeczy widoczna:
I jeszcze zbliżenie na sedno, czyli przecierki:Poprzednie pudełko podoba mi się bardziej, bo jest w 'moich' kolorach - z tego jednak również jestem zadowolona, chociaż może bardziej z zabawy przy nakładaniu farb. Nad wieczkiem się nie wysilałam, chodziło o to, żeby pasowało do reszty - jak się można domyślić, najpierw zabrałam się za przecierkę, dopiero potem myślałam, co się z nią jako-tako skomponuje. Swoją drogą, co też Chińczycy mają z wyrzynaniem otworów w wieczkach? Czy to aby na pewno lepiej, gdy przez okienko widać etykietę jakiegoś sikacza?

Skrzynkę zrobiłam wczoraj wieczorem, dzisiaj natomiast poleźliśmy na carboot sale. Najpierw się zdenerwowałam, bo z powodu dużego tłumu skierowano nas na oddalony parking. Nie to jednak było wkurzające, a fakt, że gdy wysiedliśmy z auta, z samochodu obok wylazł jakiś człowiek, oszacował nas wzrokiem i odezwał się najczystszą polszczyzną: 'Ale nas zrobili w ciula z tym parkowaniem, nie?' Przez chwilę patrzyłam na niego i nie rozumiałam, w czym rzecz, więc na wszelki wypadek powtórzył. Z (niewątpliwie) niesympatycznym wyrazem pyska stwierdziłam, że lepiej by zabrzmiało 'zrobili w bambuko' i poszłam swoją drogą. Słyszałam jeszcze, że facecik burczał coś pod nosem o polaczkach. Nie wiem, o co chodzi - kiedykolwiek rodak odezwie się do nas w tutejszym kraju, nie zaczyna od 'dzień dobry' czy 'jaki piękny dzionek dzisiaj mamy', tylko zaraz leci jakieś nietowarzyskie słowo. Ja się nie boję łaciny, kilka razy sprawnie użyta wiązanka pomogła mi w trudnych chwilach ('Szszzszasuneszek, kierowniszzzzko, kolega nie chssiał pani obrazić, pszszepraszamy...'), ale od 'ciula' nie zamierzam rozpoczynać znajomości...

Targ jak targ, dzisiaj było wyjątkowo dużo ludzi i badziewia, nie ponosi mnie już, bo Kuba nie pozwala mi zapomnieć o naszym metrażu. Wątpliwości nie ulega, że można się całkiem nieźle umeblować od piwnic po strych, przy niewielkim wkładzie robocizny. Po zakażeniu przez Anię przecierkami chodziłam i obmacywałam meble, które mają fajne słoje... Tak se szłam i szłam, aż się zgubiłam w tłumie, było mi całkiem fajnie - a gdy w końcu spotkałam męża, okazało się, że całkiem mi chłop oszalał i ma pełen plecak literatury. Nie mam żalu, w końcu i ja zacznę kiedyś biegle czytać po angielsku, ino się obawiam, że będę musiała zredukować moje deku, bo brakuje miejsca na półkach. Chałupa od dawna przypomina lamus, żadnego szyku, elegancji, tylko zakurzone graty poupychane na półkach, w szafach i pod łóżkiem.

Dla siebie wypatrzyłam drobiazgi. Kupiłam i zaczęłam się zastanawiać. No bo niedługo jadę do Polski... Bo babki na blogach rozdają to i owo z okazji lub bez... Mnie się właśnie okazja składa, w lipcu będę mieć urodziny - całkiem poniekąd okrągłe, podwójna osiemnastka. A po co mi zielone, szklane świeczniki i coś z pokrywką? I ten porcelanowy pojemniczek w stokrotki też nie jest mi niezbędny. Ba! Nawet nie mam gdzie tego trzymać.

Świeczniki wyglądają tak:Mają 14 cm wysokości, pojemniczek 8 cm średnicy. Kupiłam je osobno, ale mają ten sam odcień i niewątpliwie nie należy ich już rozdzielać. Natomiast pojemniczek ze stokrotkami i zbożem ma 11 cm średnicy, oto zdjęcia:Osoby podczytujące mojego bloga zorientowały się zapewne, że o ile do Chińczyków nie jestem wrogo usposobiona, to do przedmiotów 'made in China' i owszem. Powyższe rzeczy nie są chińską masówką, stokrotki mają nawet na spodzie napis 'made in England'.

Czyli idąc za ciosem: nie będę się wysilać i wymyślać nowych zasad. Jeżeli ktoś chciałby wejść w posiadanie rzeczy znajdujących się na powyższych zdjęciach, niech zostawi informację w komentarzu, a także na swoim blogu (sprawdzę!). Najpierw odbędzie się losowanie na szklany komplet, zwycięzca odpada z kolejnego losowania. Za sirotę będzie robił Kuba, być może... Zgłoszenia zbieram do 20 czerwca, najpóźniej 21 losuję, 22 wyjeżdżam do Polski... Jeśli ktoś nie ma bloga, a chce wziąć udział - najwyższy czas bloga założyć! Blogowanie wszechstronnie rozwija, pomaga nawiązywać przyjaźnie, a także - przynajmniej w moim przypadku - każe czasem spojrzeć na siebie z dystansu, co się bardzo przydaje :-)

76 komentarzy:

  1. :-D
    Fajna motywacja do zakładania bloga :-DD
    Jakbym nie miała, to już bym miała.
    Pomyślę i ewentualnie też się wpiszę... Może takie zielone uda mi się dla sis wylosować...
    Póki co nie sprawdzaj u mnie na blogu, bo jeszcze nic nie ma w sprawie tzw "candy".
    O Polakach na obczyźnie się nie wypowiadam, bom tu, a nie tam, więc nie sposobu bycia i zachowania rodaków "za morzem" czy kanałem z autopsji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super Ci te skrzynki wyszły! Przecierki klasa!
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz Daisy - przydałaby mi się taka skrzyneczka :)
    Chyba muszę się nauczyć dziergać takie cudeńka..
    A Twoja skrzyneczka śliczniutka! Podoba mi zwłaszcza ta z motywem bluszczu - jakoś tak dużą sympatią darzę wszelkie bluszcze :)
    Pogoda rzeczywiście tutaj oszalała - słońce świeci od trzech dni -oczywiście nie narzekam :) wręcz przeciwnie, choć ręce mam tak spieczone, że marzę tylko o chłodnych okładach..
    Zatem bardzo słonecznie pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaa- ja chcę to zielone!!!! Ja w zamian mogę zapodać 2 surowe skrzynki na wino, od polskiego górala, bez dziur!!!! machniom?:>Proooszę, machniom...

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha, przepraszam, coś mi net odmówił posłuszeństwa i raz wywiało posta, później poszedł za szybko,a jeszcze chciałam powiedzieć, że zielona przecierka na skrzynce jest mniooodzio...!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super skrzynka.Tak z daleka patrząc to myślałam,że to "żywy" bluszcz na niej leży.Polacy za granicą udają,że są dla ciebie życzliwi,a tak naprawdę to czekają kiedy ci się noga powinie,żeby np. zająć twoje miejsce pracy.Przynajmnie ja się z takimi spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. To zielone jest kochane. Przecierki na skrzynkach są fajowe, wypróbuję je. To nowy trend w decu, bo widzę ,że Jednoskrzydła zrobiła kursik...

    OdpowiedzUsuń
  9. zdecydowanie zielono mi w głowie!
    Te kolory podziałały na mnie jak mięta:) Bardzo, bardzo mi się podoba!!!!!
    A prezent na Twoje urodziny chętnie wylosuję;)
    Napiszę, jak dodam link na blogu;)...może założę jeszcze ze 4, żeby szanse w losowaniu zwiększyć??

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne pudełko,a dokładnie podoba mi się przecierka,ale tak jak już wspomniałaś ja również preferuję kolory Twojej poprzedniej pracy.
    Car boot sale... pamiętam tam to można znaleźć śliczne przedmioty za bezcen.Tego mi chyba najbardziej brakuje po przeprowadzce do Holandii,ale nie mam większych powodów do narzekań ponieważ tutaj również są targi staroci.
    To ja również chciałabym ustawić sie w kolejce i liczę na odrobinę szczęścia,a post z informacją zamieszczę już dzisiaj.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Polakami w UK różnie bywa, mam tu trochę znajomych (jeszcze z Polski) - są to ludzie na poziomie i prędzej oni będą się wstydzić za mnie, niż ja za nich ;-) Spotkałam kilkoro niezbyt fajnych na lekcjach angielskiego, ale teraz jakby sytuacja się odwróciła i na zajęcia chodzą naprawdę fajne babki. Nie ma co generalizować, w każdym razie z tłumu wyróżniają się raczej wadliwe egzemplarze. Stąd i nieciekawe wnioski, ale chyba jednak na wyrost.

    Dzięki za pochwały, bardzo mi miło, ale bądźcie bardziej powściągliwe. Ja i tak jestem zarozumiała ;-)

    Aniu, widziałam Twoją ceramikę i nie mam obaw, będzie deku jak marzenie. Chyba że nie masz czasu, to możemy pójść na wymianę. Ja Tobie - skrzynkę z bluszczem, Ty mnie - liścia?

    Nie ma żadnego 'machniom', lejdik, doczytaj post i się opowiedz ;-)

    Agnieszko, żadnego dopingu!

    Do zabawy zapraszam serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądają i mają cierpliwość czytać moje ględzenie. Nie zamierzam jej bardziej reklamować żeby nie wyszło, że pcham się na afisz. Kilka chętnych osób zdaje się jest, mnie wszystko jedno czy losuję spośród trzech, czy trzydziestu - im mniej kandydatów, tym większe szanse, a tym samym emocje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pfff- post przeczytałam, ale ja nigdy w życiu nie trafiłam nawet 1!!! w lotto, to i z tym zielonym mogę się pożegnać:(((...Może dasz się namówić na drobne skorumpowanie?:>

    OdpowiedzUsuń
  13. W życiu! Jestem nieprzekupna i honorowa. A to znasz?
    Icek wytrwale modlił się do Boga o wygraną na loterii, a w końcu zniecierpliwiony czyni Mu wyrzuty:
    - Ja się tu modlę i modlę, a Ty nic!
    Na co Bóg odpowiada:
    - Ty Icek daj mi chociaż szansę, ty wykup w końcu ten los!
    Mogę Ci obiecać, że jak znajdę następne podobne, to kupię na handelek za drewno do decu :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. :D:D
    Dowcip wyborny,a zielone szkiełka w ilościach rozsądnych- jak Ci się kiedy 'rzucą w oczy'to polecam się łaskawej pamięci!:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Zalinkowałam Cię i staję do konkursu. Nie jesteś przekupna, hmmmm. To zapraszam może na świeży chlebek pszenno-zytni, na zurek domowy, zapraszam w goście (razem z tym zielonym). Heheheh

    OdpowiedzUsuń
  16. Hyhy, Kasiu, żurkiem mnie nie przekupisz, bo nie przepadam. Co prawda każdy człowiek ma swoją cenę, ale nie testuj mnie, żebym tu nie wyszła na sprzedawczyka. A jakbym się wepchała w gości bez zielonego, to mnie wygonisz? Nie nakarmisz świeżym chlebem? Eee, nie wierzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wymiana godna uwagi :)
    Choć przyznam, że kiedy tak odglądam Wasze prace, coraz bardziej nachodzi i mnie ochota na deku :)
    Tym niemniej - Daisy jeśli tylko prześlesz mi namiary - z przyjemnością liściem Cię obdaruję :)
    Często czytam u Ciebie o naszych rodakach - a Wiesz, wczoraj w sklepie (Damian miał założoną koszulkę z napisem Gdynia - moje miasto), chłopak, który nas obsługiwał (pochodzenia afrykańskiego), zaczął do nas mówić bardzo poprawną polszczyzną zaskoczył nas bardzo - ale też miłą pogawędkę z nim odbyliśmy :)
    Okazało się, że mieszkał w Polsce 1,5 roku - doprawdy wzbudził we mnie podziw niezmierny - z taką polszczyzną!! Och, chciałabym tak dobrze mówić po angielsku!!

    Serdeczności przesyłam!!

    OdpowiedzUsuń
  18. To fajnie, Aniu, zrobimy wymianę. Namiary jutro poślę mejlem, na razie zmykam spać! :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aha, a dzisiaj spotkałam przemiłą rodaczkę, uczynną i pogodną. Czyli jakby do przodu :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkie biją się o zielone a ja bym chciała wylosować to stokrotkowe puzderko:)Zaraz umieszczę stosowne obwieszczenie na moim blogu.
    O... widzę kawałek czegoś słonecznikowego, zrobisz przyjemność maniaczce tychże i pokażesz całość? Plisssss...
    Skrzynki wyszły Ci świetnie, chyba czas wyciągąć mój decu majdan ...;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jolinko, zapraszam do losowania. Słoneczniki to ceramiczna doniczka - również rodem z car boot sale, obecnie rośnie w niej bluszcz, tu zdjęcie: http://2.bp.blogspot.com/_kAdot4abau8/SetFDvbi2MI/AAAAAAAAA1k/0zFNVCusN-4/s1600-h/Doniczka.jpg

    OdpowiedzUsuń
  22. Daisy serdeczne dzięki, czuję się bardzo usatysfakcjonowana...chociaż pewnie bardziej byłabym będąc w posiadaniu takiej doniczki;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wpisu już dokonałam - zieloności ładnie się komponują z moim fioletowym tłem blogowym, ale poluję na pudełeczko ze zbożem :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aj...gdzie moja głowa...odpowiedni wpis o losowaniu już umieściłam na swoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć, Yvette - co będzie, to będzie, a jeśli trafisz świeczniki? Kurcze, nie wypada zmieniać zasad w trakcie zabawy, tymczasem trzeba było ustalić osobne losowania dla zielonego i pojemnika w stokrotki :-( Ja się po prostu nie spodziewałam żadnej frekwencji...
    Ale losowanie będzie uczciwe i bez faworytów! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. śnić o Candy u Daisy - zielony komplet wygrać :oP

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, ze 'starożytnego' sennika egipskiego pamiętam: śnić rower - spodziewać się kłopotów :-D

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba pierwszy raz tu goszczę i od razu pazury "oszczę" na..."zielono mi i spokojne, zielono mi..."

    OdpowiedzUsuń
  29. Milu-milu, prosimy, czym chata bogata...

    OdpowiedzUsuń
  30. wesolutko tutaj :)cudenka do wygrania ale ja nie mam szczescia wiec na pewno pojda w inne raczki
    pozdrawiam

    http://domma79.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Cześć, Dommo! Skąd jesteś, znaczy z której części UK? Co do wygrania - szanse masz takie same jak wszyscy :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. No to i ja się w końcu oficjalnie wpisuję :-)
    http://hobbyata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Daisy jestem z polnocno wschodniej a dokladnie z East Riding of Yorkshire

    OdpowiedzUsuń
  34. jasne że chcę wejść w posiadanie - stokrotkowy pojemnik jest śliczniutki, a zielony komplecik świetnie by się komponował z moją wyszywaną serwetą (wejdź na mój blog)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja właściwie zachłanna nie jestem ale na pojemnik stokrotkowy ślinka mi cieknie :) własciwie na nim mi zależy , więc prosze mnie wrzucić do maszyny losującej www.chatkawrobelka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Te zielone cuda są....cudne!!!!
    www.nicnierobienie.blogspot.com/
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  37. Świeczniki śliczne. Ja chcę je wygrać. Pozdrawiam. :))

    OdpowiedzUsuń
  38. Barbarko, przykro mi, nie spełniasz wymagań.
    Pozdrawiam również :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Aaaaa, Barbarko, przepraszam! Nie znalazłam Twojego bloga w profilu, ale spojrzałam jeszcze raz - po prostu nie siedzisz na bloggerze :-) Już Cię dodaję do listy, buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  40. Wspaniałe zielonści.To ja tak stanę w kolejce,za tym zielonym komplecikiem.

    OdpowiedzUsuń
  41. Świeczniki CUDO :)
    Chetnie sie pisze do zabawy :)
    P.S. Jeszcze nigdy w zyciu nie wygralam :D

    Pozdrawiam Sylwia ABRA :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jakie cuda! Ja też się na nie zapisuję, może szczęście mi dopisze? Info już na moim blogu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  43. Przepiękne zielone skarby skusiły także mnie ;) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. jejku , ale sie nagromadziło komentarzy :) Nie dziwne , bo "cukierki" sa piekne :)
    ja tez sie zgłaszam do losowania :)
    pozdrawiami zycze miłego pobytu w polsce :)
    adres mojego bloga
    fagusia.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  45. ogromnie spodobał mi sie ten "coś" w stokrotki:-))) juz zamieszczam info u siebie:-)))
    http://gazynia.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  46. wpisuję się i ja, piękne to wszystko
    info u siebie juz zamieściłam ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  47. ja też się ustawiam w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  48. A ja się zgłaszam po te zielone przesliczne świeczniki.Idealnie pasowałyby do kolekcji moich zielonych butelek

    OdpowiedzUsuń
  49. Renulu, jak na razie nie spełniasz wymagań... Zaglądałam na Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  50. A ja się zgłaszam po te stokrotki ;) Gdzieś musze przechowywać koraliki ;)
    Pozdrawienia od chemicy dla chemicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Valfreya - pozdrawiam również!
    Ale przeczytaj, proszę, wymagania związane z losowaniem!

    OdpowiedzUsuń
  52. Robótki-Katarzynki8 czerwca 2009 12:44

    Ja też się piszę,może szczęście dopisze.
    www.robotkikatarzynki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  53. I ja chciałabym wejść w posiadanie zieloności lub pojemniczka.

    OdpowiedzUsuń
  54. Jeszcze ja jeśli mogę (o:
    Wpisik zrobię jutro u siebie (o:

    OdpowiedzUsuń
  55. Zgłaszam sie do zabawy. Przepiękne prace. podziwiam. info na moim blogu pod adresem: http://agi-koraliki.bloog.pl/?id=4654617

    OdpowiedzUsuń
  56. Tak jak napisałam na swoim blogu: zielone mnie skusiło!
    Uprzejmie donoszę, że po raz pierwszy biorę udział w takiej zabawie i dlatego mam głupią nadzieję, że może ten fakt przyniesie mi szczęście. Zaciskam więc piąstki, coby "sierotka Marysia" wyciągnęła odpowiedni los ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. sabinko.t1 - nie wiem, jak Cię znaleźć. Jeśli nie zostawisz bezpośredniego adresu do siebie, nie będę szukać, przykro mi...

    OdpowiedzUsuń
  58. Przepraszam za gapiostwo :(
    http://sabinkat1.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  59. Piękne... cóż tu więcej powiedzieć :)
    Zamieszczam informację, oczywiście. I zgadzam się w pełni co do zalet prowadzenia bloga :D

    aneladgam, http://lylis.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  60. Piękne i kreatywne przedmioty:)
    Grzechem byłoby nie stanąc tutaj w kolejce:)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Kasia

    xgalaktyka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  61. To puzderko z kwiatami i kłosami jest cuuudne ! Chętnie je przygarnę. Ustawiam się w kolejce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  62. Już wstawiam info na blog. A nawet dwa :-) piękne stokrotki

    OdpowiedzUsuń
  63. ta zieleń mnie zauroczyła, zapisuję się na listę niecierpliwie oczekujących

    OdpowiedzUsuń
  64. Konwaliowe pole - warunki losowania są proste, lecz nienaruszalne :-)

    OdpowiedzUsuń
  65. Co ja źle zrobiłam, że każesz mi jeszcze raz przeczytać wymagania związane z konkursem???

    OdpowiedzUsuń
  66. Zapewne gdy zajrzałam na Twojego bloga, nie było tam jeszcze wpisu o losowaniu. Potem się pojawił, bo mam Cię na swojej liście - pilnuję tego mocno, porządek musi być :-) Jak widać, lojalnie przypominam kandydatkom o zasadach, na razie jedna osoba zadeklarowała udział w losowaniu, lecz nie umieściła informacji o tym na swoim blogu. Sprawdzę jeszcze jutro, ale to ostatni już raz.

    OdpowiedzUsuń
  67. Daisy, ale mi głupio ... nie doczytałam i ...
    Już naprawiłam niedociągnięcie i wstawiłam linkę na moim blogu. Serdecznie i konwaliowo pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  68. Na wszelki wypadek z wyprzedzeniem życzę Ci dużo Miłości, zdrowia, szczęścia i spełnienia choćby kilku marzeń :*

    Notka na blogu jest :) http://minimysz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  69. Oooj, nie spodziewałam się takiej frekwencji! Na razie 35 osób.

    OdpowiedzUsuń
  70. dopisuję się :)
    kiciula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  71. kusisz.... a ja słaba istota jestem... juz zamieszczam info u siebie na blogu na który zapraszam oczywiscie....
    www.pasjonataszu.bloog.pl

    a przecierki pierwsza klasa, za wysokie progi na moje nogi...

    OdpowiedzUsuń
  72. p.s- wszystkiego dobrego urodzinowego- (ja tez z lipca...(:)

    OdpowiedzUsuń
  73. Wciąż nie mam odwagi na te akryle, craki, żeby sama spróbować decoupage :-(
    A te zieloności... ech... sama nie wiem czego bardziej pragnę
    :-(

    OdpowiedzUsuń
  74. Chętnych dużo, zasady twrde, ale jak mam wygrać to i to nie przeszkodzi.Piękne te rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  75. Ojeja!! Zdąrzyłam niemal w ostatniej chwili :) Również i ja bardzo jestem chętna na takie cudeńka :d

    OdpowiedzUsuń