piątek, 27 marca 2009

Litości

Właśnie zajrzałam sobie na onetowy portal i w dziale 'polecamy' przeczytałam sobie nagłówki. Dżizas. Zamordował, zgwałcili, zagłodzona na śmierć. I siedzę teraz i się dołuję.

Ja wiem, że na świecie dzieją się złe rzeczy.

Ale dlaczego te pieprzone media epatują głównie bólem i rozpaczą? Bo to się dobrze czyta? KTO chce to czytać? KOMU opłaca się to pisać? Czy jeśli opisze się ze szczegółami czyjąś mękę, to jest to zapobieganie złu, czy też sycenie tłumów cudzą krzywdą?

I co JA mogę zrobić oprócz wpłaty na Owsiaka i, sporadycznie, na jakieś kocie schronisko?

2 komentarze:

  1. O kurcze, ale temat poruszyłaś. Nie da się ukryć, że towarem najbardziej chodliwym jest pisanie o śmierci, cudzej krzywdzie i wszelkiego rodzaju nieszczęściach...dlaczego? często tez zadaję sobie pytanie czy to dobrze, czy źle? Czy lepiej przemilczeć, czy mówic o tym głośno i otwarcie? Nie wiem, ale może czytanie takich rzeczy potrafi uczulic bardziej na ludzką (i nie tylko) krzywdę, może kiedy do nas dociera ogrom nieszczęśc innych ludzi, stwierdzamy,że jednak nie mamy aż tak źle w zyciu i paradoksalnie czerpiemy z tego siłę? Zależy tylko na jaki grunt trafia taki materiał, niekiedy zastanawiam się czy dla bandy zwyrodnialców czytanie tego typu lektury nie jest inspiracją? Generalnie długo by można na ten temat pisać i niejedną polemikę prowadzić.
    Nie dołuj się tak tym, dorzuć jeszcze na psie schronisko:)
    serdecznie i bardzo wiosennie, pomimo całego zła tego swiata- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uważam, że nie należy przemilczać, należy mówić, krzyczeć nawet kiedy trzeba. Jeśli to konieczne - podawać istotne szczegóły. I tyle. Nie produkować żeru dla zwyrodnialców. A gromadzenie szeregu podobnych artykułów w jednym miejscu to takie zaproszenie 'macie, poużywajcie sobie' :-(

    A może ludzie czytający te rzeczy po prostu nie mają wyobraźni.

    Ale masz rację, w końcu nie tylko zło nas otacza. Zawsze mogę zrobić małą rzecz dla poprawienia ogólnego bilansu, nikt nie każe mi być Supermenem zbawiającym Świat.

    Dzięki za wsparcie :-)

    OdpowiedzUsuń